BLACKWING VOL.20 – w co zagramy tym razem?

Gry towarzyskie znane były już starożytnym Egipcjanom – pierwowzór obecnie znanych warcabów znalazł swoje miejsce w grobowcu m.in. Tutenchamona. Gra ta była najwyraźniej dla starożytnego władcy czymś, co chciałby kontynuować w zaświatach, a my jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć tę pasję.

Z czasem gry ewoluowały, przyjmując m.in. formę gier planszowych, strategicznych czy przygodowych, ale znane chyba wszystkim statki czy choćby kółko i krzyżyk, nie wymagają od uczestników niczego więcej niż kartki i ołówka. Gdy do tego zestawu dołączymy kostkę, ogranicza nas już tylko własna wyobraźnia. Wspólne granie rozwija kreatywność i zacieśnia więzi, a wśród najmłodszych graczy pozytywnie wpływa na rozwój emocjonalny i społeczny. Daje nam też bardzo dużo frajdy i zupełnie inne wrażenia niż najlepsza nawet gra komputerowa.

Blackwing, jak zwykle, docenił analogowość grania i tak powstała edycja Vol.20. Jest ona hołdem dla gier i cennych chwil, jakie towarzyszą wspólnemu oddawaniu się tej rozrywce. Nazwa nawiązuje do maksymalnej ilości ścian, jakie znajdziecie na wielościennych kostkach do gry, a ołówek z twardym grafitem jest wprost stworzony do zapisywania wyników rozgrywek.

A Wy? Jakie gry lubicie najbardziej? Czekamy na Wasze komentarze!

Dodaj komentarz