Sen w kulturze japońskiej

Od zawsze Japończycy przywiązują dużą wagę do symboli.

Sen, czy też marzenie senne, opiera się głównie na symbolach, które od wieków są interpretowane na różne sposoby.

W Japonii sen jest uważany za podstawę wiary, w której funkcjonuje jako narzędzie rytualne do kontaktów z sacrum. Sny dotykają nie tylko ludzi ale i bogów. Podczas snu dusza opuszcza ciało i rusza w podróż poza barierę zaświatów. W ten sposób doświadczenia senne rozwijają duchowość Japończyków.

W kulturze japońskiej szczególnie ważną rolę odgrywa pierwsza noc, a zarazem pierwszy sen w nowym roku. Ponieważ większość Japończyków hucznie świętuje noc z 31 grudnia na 1 stycznia, dlatego przyjęło się, że Hatsuyume, czyli pierwszy sen nowego roku przypada na 2 stycznia kalendarza gregoriańskiego.

Wierzy się, że dobrymi omenami w tę noc są: góra Fuji, orzeł i bakłażan. Istnieje wiele teorii, starających się wytłumaczyć dlaczego akurat te, a nie inne symbole przepowiadają szczęście i powodzenie. Jedna z nich mówi, że góra Fuji jest najwyższą górą w Japonii i symbolizuje zdrowie. Orzeł jest mądrym i silnym ptakiem, który oznacza postęp, rozwój. Natomiast słowo bakłażan w języku japońskim brzmi podobnie jak słowo ’nasu’, którego dosłowne znaczenie to ’osiągać coś wielkiego’.

Interpretacja snów jest bardzo ważna. Istnieją sny ostrzegawcze, prorocze, sny, które się powtarzają. Szczególne uwagę Japończycy przypisują snom o owadach. Na ich podstawie powstały obszerne leksykony o ich roli onirycznej i rytualnej, ponieważ niektóre z nich mogą symbolizować cud, nieszczęście albo sukces.

Bardzo dawno temu na dworze cesarskim powstała piękna tradycja prowadzenia kronik sennych. Dzisiaj Japończycy prowadzą senniki, ponieważ nie chcą aby cokolwiek umknęło ich uwadze, a przecież każdy symbol ma swoje znaczenie.

Jeżeli wy też chcecie prowadzić sennik, aby sprawdzić jak zmieniają się wasze sny na przestrzeni czasu i sytuacji w jakiej się znajdujecie koniecznie przeglądnijcie ofertę Midori, a wśród nich pamiętnik z sową, która oznacza szczęście.

Swoją drogą ciekawy to pomysł na prowadzenie pamiętnika snów, prawda?

Dodaj komentarz